PS. przepraszamy za jakość zdjęć ale zapomniałam wziąć lustrzanki :/
poniedziałek, 14 września 2015
Brak czasu, ale...
Cześć. Jak wiecie zaczęła się szkoła, więc brak czasu totalny, ale my to olewamy i tak dalej działamy... Na ostatnim poście pisałam o resocjalizacji Ponga z agresji idzie Nam coraz lepiej chodź wiem, że nie dojdziemy do perfekcji. Wczoraj tj.13.09.2015 r, wybraliśmy się z Pongiem ze znajomymi na spacer Pongo nigdy nie poznał ich psów bo nie dało rady... Pierwsze spotkanie, myśl "Jak to będzie, oby Pongo się zachowywał", i bummm... Poszliśmy w ich kierunku, psy się obwąchały, Pongo radośnie merda ogonkiem, smycz luźna, 0 agresji "WOW! Niemożliwe każdy by powiedział i ja również". Psy się polubiły więc idziemy na pola, Pongo przez 1/5 drogi biegał w kagańcu, ale później jakimś sposobem go ściągnął... No dobra, niech Ci będzie biegaj bez i nigdy bym się NIESPODZIEWAŁA tego co zobaczyłam, Pongo biega z psami :O "Niemożliwe stało się możliwe" co ważne były 2 suczki Szajba (mix jamnik ), Dejzi (Wyżeł niemiecki) i Reksio ( mix Labrador najbardziej skupiam się na Reksiu bo Pongo nigdy nie tolerował samców a tu jednak wielka zmiana. Jestem bardzo dumna z psa słuchał się bardzo, przychodził na zawołanie, oprócz tego że pływał w błocie to byłam szczęśliwa dopóki się nie otrzepał obok mnie, no trudno, niedziela ja wracam do domu cała brudna i pies też Wszyscy się patrzą... Jesteśmy prawie pod blokiem i idą dwa York'i, o niee... ( Pongo nie lubi/ł) Yorków, mijamy je psy się obwąchały a Pongo żadnej reakcji, ja byłam w takim szoku że nawet zapomniałam powiedzieć sąsiadowi "Dzień Dobry". Po powrocie do domu, pies został wykąpany bo śmierdziało od niego na kilometr. Spacer udany i to bardzo do tego jeszcze resocjalizacja prawidłowa. Bardzo się ciesze że robimy takie postępy. Pozdrawiamy A&P
PS. przepraszamy za jakość zdjęć ale zapomniałam wziąć lustrzanki :/
PS. przepraszamy za jakość zdjęć ale zapomniałam wziąć lustrzanki :/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz